Dzien dobry jestem 29 letnia mama 10 letniego chlopca z zaburzeniami sluchu fonetycznego . Jestesmy ofiarami przemocy , bez szans na pomoc od innych. Sprawa o znecanie sie psychiczne i fizyczne plus niealimentacja ,ktora ciagnela 6 lat zostala odroczona na czas epidemii. Choruje na Zespol Stresu pourazowego i depresje z zaburzeniami lêkowymi. Nie lecze sie , obecnie - pomoc dla mnie jakakolwiek zostala wstrzymana.Stracilam szanse na zatrudnienie, nie posiadam nawet ubezpieczenia. Jedyne srodki do zycia to 124 zl miesiecznie zasilku rodzinnego. Mieszkam z ojcem , ktory w wyniku epidemii rowniez stracil prace. Jest mi wstyd tymbardziej ze jestem pracowita i samodzielna w miare mozliwosci osoba,chcialabym sie uczyc , by znalezc odpowiednia prace, by kiedysmiec dom , i by syn nigdy nie chodzil glodny ,ale mnie na to nie stac . proszac Was dobrzy ludzie o pomoc, ale mysle ze znajdzie sie osoba ktora empatycznie podejdzie do mojego ogloszenia i wyciagnie do nas pomocna d³oñ. Wierze w ludzi i wierze w dobro na tym ¶wiecie. Zwlaszcza w tym najciezszym dla nas czasie. Bardzo potrzebuje ubran dla syna , jakiejkolwiek zywnosci i srodkow higieny. Bedziemy bardzo wdzieczni za kazda forme pomocy z Panstwa strony. Oczywiscie nasza sytuacje moge potwierdzic dokumentami, oraz wzamian za pomoc moge namalowac , naszkicowac lub zaprojektowac obraz , grafike lub cokolwiek na Panstwa zyczenie. Kazda pañstwa forma pomocy jest bardzo wazna dla nas. Dziêkuje